Rynek wtórny ma do zaoferowania mnóstwo mieszkań o zróżnicowanym standardzie. Na nieruchomości mieszkalne „z drugiej ręki” decyduje się większość kupujących, ponieważ jest to znacznie mniejszy wydatek aniżeli w przypadku lokali nowych, pod klucz. Na co trzeba być przygotowanym? Rzadko kiedy się zdarza, aby obeszło się bez remontu. Niektóre mieszkania są w takim stanie, że wymagają generalnego remontu z prawdziwego zdarzenia – cena tych nieruchomości jest oczywiście odpowiednio niższa. Na ich odnowienie trzeba mieć przygotowane dodatkowe środki. Skąd je wziąć? Jest na to kilka sposobów. Jeśli ktoś dysponuje oszczędnościami na ten cel, problem jest rozwiązany. Można też wnioskować w banku o przyznanie kredytu na remont – wiąże się to ze spełnieniem licznych wymogów, a do tego banki wymagają w tym przypadku rozliczenia się z przyznanych środków (alternatywą może być zwykły kredyt gotówkowy, który nie jest kredytem celowym, ale jego koszt jest wyższy). Bardzo często zakup mieszkania ludzie finansują ze środków otrzymanych za sprzedaż innej nieruchomości. Wówczas warto pomyśleć o pozostawieniu pewnego zapasu, który zostanie przeznaczony właśnie na remont. To jak dużo pieniędzy on pochłonie zależy m. in. od rozmiaru prac, zastosowanych materiałów oraz od tego, kto go wykonuje (wersja z ekipą remontową jest zawsze droższa).